piątek, 22 lipca 2016

two times in a row

..kolega z niebieskimi oczami był intrygujący. Rozmawialiśmy o tym jakie są plany na następny tydzień... i kiedy byliśmy umowieni na spotkanie wieczorem on nagle przestał się odzywać. Założe się, że zaplanował to i już umawia się z kimś innym. W końcu sam powiedział, że mnie zrani i on to wie i to przykre, że tak musi być. LOL. Faceci to świnie.. ale przecież ja to wiem - w końcu jestem dorosła.

Ale gra toczy się dalej :) .

Postanowiłam zrobić z siebie totalnego lachona. Zapisałam się na zajęcia z trenerem, przygotowuje mi dietę. Byłam już nawet na pierwszych zajęciach - wszystko mnie teraz boli.. poślady.. brzuch.. uda.. ale czuję się wspaniale.

Zainstalowalam apke do szybkich randek - to co jest na rynku jest straszne.. same dupki. Wczoraj żartowałam z gościa żeby przyjechał.. pół godziny później wyglądam przez balkon a on stoi .. na motorze. Nie wpuściłam go do mieszkania, ale muszę przyznać, że ciacho..szkoda, że nam nie wyjdzie:) nauczyłam się tego od Pana z niebieskimi.

Czy rozpaczam? Nie - tak miało byc, to był dupek, ale słodki... trudno.

Zaraz wychodze z mojego centrum zarządzania wszechświatem i jadę do Trójmiasta na najnudniejszy weekend ever.. obiecałem, że nie zostawię kolegi i nie będę randkowac przez apke.. nawet jeśli już się umowilam na kawę w Sopocie:p LOL .

Najpierw zostawił mnie chłopak.. później gość z niebieskimi.. ale to nic - to dupki były..

Życie jest śmieszne - to co? Może w poniedziałek salsa?

Cheers ;)

niedziela, 17 lipca 2016

To czego nie powiedziałam..

Ogólnie to czego nie powiedziałam.. dla nowej pracy zmieniłam miejsce zamieszkania.. nie powiedziałam też tego, że chłopak mnie rzucił.. niby był, ale i tak byłam sama.

Jeszcze kilka dni temu bardzo rozpaczałam. Nie widziałam innych rozwiązań. Poszłam nawet do kościoła - się pomodlić - intencja - odzyskanie tego pajaca.. ale Bóg wie lepiej niż te zaślepione prośby, więc po południu dotarło do mnie wiele faktów jak jest na prawdę - a prawda jest taka, że on był głupim dupkiem lecącym na moje ciało - aż mi się słabo robi, byłam tak ślepa.. stwierdził, że nie chce mu się do mnie jeździć.. że właśnie sie zaczyna spotykać z innymi dziewczynami i ogólnie to jego mama mnie nie lubi a musi byc z kimś kogo ona zaakceptuje.. <<teraz powody przez które nie pisałam o tym bananie są zupełnie jasne .. wszyscy widzieli, że z gościem jest wszystko nie tak, tylko nie ja.

Nie ma tego złego - totalnie mi przeszło.

Na dzień dobry przeprowadzki zostałam porzucona - sama w nowym mieście.. rozpaczy nie było końca - przez całe 3 dni po 3 latach. Sama nie wierze, że mi przeszło tak szybko. Pojawiło się sporo mieszanych emocji. Nagle oficjalnie zostałam sama. Wszystko się zawaliło.

Używaliście kiedyś tindera? Ja dopiero od kilku dni. Poznałam dziwnego gościa. Ma przepiękne oczy.. i ogólnie wyje**ne na wszystko. To oznacza, że gra ze mną w jakąś swoją dziwną grę - mówi, że wyjedzie i już nic nie będzie. Ja sie nie angażuje uczuciowo - ale gość mnie intryguje.

Opis kolegi z ładnymi oczami:
-jak każdemu dupkowi zależy mu na tym żeby ściągnąć ze mnie spodnie
-nie chce sie angażować
-ciągle sie uczy i ma swoje zajęcia
-ogólnie ma mnie gdzieś, ale pisze jakies dziwne smsy..
-pisze o tym, że szkoda, że z nami nie wyjdzie..

ogólnie .. zaskakująco spotkaliśmy się. Wybraliśmy się na koktail.
Nie rozumiem go.. jest strasznie zamknięty a mi niby jest wszystko jedno, lecz za bardzo podobają mi sie jego oczy.

lece :)

poniedziałek, 4 lipca 2016

Dorosłam. Bycie dorosłym nie jest fajne.

Dawno mnie tu nie było - nie dlatego, że wszystko super i w ogóle, ale bardziej przez brak czasu.

Pamiętasz jeszcze tą biedną słabą dziewczynę, która nie miała na nic kasy i jadła codziennie frytki z keczupem na obiad.. przytyła wtedy 4kg których do dziś nie jest w stanie sie pozbyć - ale to nie jest minus tylko błogosławieństwo bo poszło w tyłek i cycki. W tamtym okresie miała dość głęboką depresję. Było do tego stopnia źle, że ni stąd ni zowąd rozchorowała się najgorzej niż kiedykolwiek. Była chora do tego stopnia, że nie mogła ustać na nogach, a podniesienie głowy z poduszki postrzegała jako prawdziwy challange. Smarkała i smarkała.. aż w końcu po 3-4 dniach doszła do wniosku, że przy tym stanie zdrowia te wszystkie problemy które miała to żaden problem - że śmierć jest bardziej łaskawa niż ból fizyczny którego doświadcza a choroba uleczalna.. To sprawiło, że stanęła na nogi i postanowiła twardo stąpać po ziemi. Z całej depresji zostały nici, ktore stopniowo splatała w całość lecząc rany z młodości, miłości, złości.

^^ To było dawno temu. Od tego czasu sporo się zmieniło. Teraz jestem dorosła aż za bardzo.

Byłam biedna umysłowo i materialnie. Ewolucja mentalna pozwoliła mi na wyleczenie ran nadwrażliwości. Kiedy poszłam o krok do przodu postanowiłam, że zostanę szefem szefów - czego konkretnie - nie było to ważne, nie wiedziałam czego, ale wiedziałam kim chce być.. i tak bez żadnych perspektyw okazało się, że jestem nerdem z IT, ale wyglądającym jak głupia blondynka z magazynu o pornografii - tyle, że dotknąć nie można bo połamie ręce.

Minęło kope lat - jak to się w naszej pięknej Polsce mówi - to ja zaczęłam dyktować warunki w męskim świecie, gdzie kobiety jeszcze nawet teraz są traktowane jak głupie idiotki i specjalnie ucina im się skrzydła żeby awansować kolegów. Udało się bo firma nie miała wyjścia - awansowałam na managera - popracowałam u nich jeszcze przez chwile żeby odejść i więcej zarabiać w innej firmie.

Mamona jest. Bezpieczeństwo finansowe (przy tym ile wydaje to nie wiem.. muszę dostać podwyżke). Wyjazdy do spa. Weekendy za granicą or whatever.. tylko gdzie ten facet :/

Pojawiają się same buraki lecące na wygląd - powiesz im jak jest, że jesteś managerem IT ... uciekają. Powiesz czego chcesz i co myślisz, bo też nie chce Ci sie już grac w żadne głupie gierki - uciekają bo zbyt bezpośrednio.
W sumie to uśmiecham się i rechocze .. gość myśli, że glupia to się lepi jak rzep - tylko co z takim zrobić.. sukces zawodowy marny.. aspiracje marne.. a jak sie dowie o twoim pejrolu to zemdleje a jego głęboko skrywane ambicje tego nie wytrzymają.

Ogólnie ciężko jest być kobietą w męskim świecie debili którym trzeba zarządzać a złowić jakąś złotą rybkę która będzie kochać i tęsknić bez żadnej zazdrości też ciężko.

Szukam męża - może jakiś się znalazł nawet.. tylko, że ciężko ze mną wytrzymać..

pozdro,
to ja - jeszcze żyje.


sobota, 11 kwietnia 2015

Mam na imie Dominika, cześć wszystkim

Mam już 26 lat. Troche urosłam. Siedze sama w mieszkaniu, które wynajmuje. Chce z kimś pogadać, ale nie moge.. bo ostatnio nie mam nawet chłopaka. Dlaczego? Bo dzisiejsi faceci są zwyczajnymi mamisynkami, którzy nie mogą przeżyć dnia bez telefonu do mamusi i opowiedzenia jej ze szczegółami wszystkiego co sie działo w dzisiejszym dniu. Jak trafiłam na dwóch takich pod rząd to wole poprzestać przynajmniej chwilowo.

..rozglądam się dalej i widzę pokój pełen niepotrzebnych rzeczy.

Mam dzień pełen migreny. Świeci słońce. Dostałam nawet awans bo zmieniłam prace. Siedze sama. Boli mnie ta moja głowa.

Mieszkam w Warszawie. Tak ładnie dzisiaj, pewnie wszyscy siedzą nad wisłą,

Dzwonie do kogoś.. wszyscy moi bliscy znajomi sa w zupełnie innych miejscach. Szczerze to czuje sie samotna w tej wielkiej Warszawie. Zgnije w korpo, w samotności. Ponad 600 znajomych na Facebooku a na nikogo nie moge liczyć.

Ide po proszki na migrene. Pesymizm mnie zjada.

Pozdrawiam,
do zobaczenia za tydzień.